Better Uptime, to młody gracz na rynku narzędzi do monitorowania dostępności stron www. Zanim jednak przejdziemy do tego jak funkcjonuje zastanówmy się po co w ogóle monitorować dostępność strony, bloga czy sklepu internetowego?
Po co monitorować stronę internetową
Bez względu na to jakiego rodzaju stronę internetową prowadzisz, czy jest to blog, strona firmy, sklep internetowy czy cokolwiek innego, to z pewnością zależy Ci na tym, aby była cały czas dostępna dla osób ją odwiedzających.
Każdy dłuższy przestój wiąże się z nieprzyjemnymi konsekwencjami w postaci spadku ilości zamówień, zapytań, a także wiąże się ze spadkiem reputacji Twojej marki czy w skrajnych przypadkach utratą wysokich pozycji w Google.
Monitorowanie dostępności strony pozwala Ci błyskawicznie wykryć problem i niezwłocznie podjąć działania mające na celu jego usunięcie. Jeśli tego nie robisz (nie monitorujesz swojej strony), a ze swoją witryną nie pracujesz każdego dnia, może się zdarzyć, że błąd jaki się pojawi wychwycisz dopiero po kilku dniach, np. wówczas gdy zechcesz coś zmienić, albo gdy Twój Klient napisze do Ciebie z informacją, że próbuje złożyć zamówienie, ale strona nie działa.
Powodów problemów ze stroną może być wiele
Dziś co prawda niedostępność witryny pojawiająca się na skutek awarii u dostawcy hostingu nie jest tak częsta jak kiedyś, ale wciąż może się zdarzyć. Zazwyczaj jest on jednak wychwycony przez operatora, który niezwłocznie podejmuje działania zaradcze. Tobie pozostaje jedynie czekać.
Gorzej jeśli problem nie leży po stronie dostawcy usługi, ale Twojej strony. W takiej sytuacji operator nie zareaguje ponieważ jego infrastruktura działa poprawnie, a błąd wywołany na stronie jest wewnętrznym problemem skryptów z jakich korzystasz, ich konfiguracji, wzajemnej kompatybilności po aktualizacji itp… W takiej sytuacji musisz zareagować sam. Jeśli problemu nie wychwycisz odpowiednio szybko strona może mieć kłopoty przez długi czas, a to będzie biło bezpośrednio w Twój biznes.
Jak monitorować stronę?
Nie musisz regularnie na nią zaglądać, żeby upewnić się czy działa i jest dostępna. To byłoby niezbyt komfortowe. Do tego celu możesz użyć prostych usług monitoringu, które w określonych odstępach czasu będą za Ciebie sprawdzały czy strona działa, a gdy pojawi się problem powiadomią Cię emailem, wiadomością SMS czy powiadomieniem push w aplikacji mobilnej.
Takich narzędzi jest całkiem sporo, a część z nich oferuje także możliwość podstawowego monitoringu bez opłat. Jednym z takich rozwiązań jest Better Uptime.
Better Uptime
Wspomniałem na wstępie że to młode narzędzie. Tak w istocie jest. Pojawiło się na początku 2020 roku i od początku z ambicjami stania się topowym systemem monitoringu dostępności stron. Jak działa?
Bezpłatny monitoring strony
Do dyspozycji masz kilka planów abonamentowych w tym jeden dostępny całkowicie bezpłatnie. Możesz w jego ramach monitorować do 10 stron w interwale co 3 minuty, co w praktyce oznacza, że system co 3 minuty będzie łączył się z Twoją stroną i sprawdzał jak odpowie.
Jeśli pojawi się problem, nie będziesz od razu niepokojony alertami. Better Uptime zweryfikuje problem z dodatkowych dwóch innych lokalizacji i dopiero gdy każda z nich potwierdzi, że coś jest nie tak otrzymasz powiadomienie na swój email.
Jak widzisz na powyższym zrzucie ekranu utworzenie monitoringu jest bardzo intuicyjne. Wpisujesz adres swojej strony, którą chcesz monitorować i wybierasz co ma generować alert. Na obecną chwilę masz trzy opcje do wyboru: Nie znaleziono słowa/frazy, Strona niedostępna, Strona nie odpowiada na polecenie ping.
Zazwyczaj wybór opcji “Becomes unavailable” jest wystarczające, ale jeśli chcesz mieć pewność, że na sprawdzanej stronie wyświetla się określone słowo lub fraza wybierz “Doesn’t contain keyword” i wpisz słowo/frazę w dodatkowym polu jakie się pojawi. Zadziała to tak, że incydent zostanie zarejestrowany tylko wówczas gdy pod monitorowanym adresem nie zostanie znalezione wpisane słowo lub fraza.
Gdy pojawi się problem
W takiej sytuacji otrzymasz email z informacją o problemie, a wewnątrz systemu zostanie utworzony incydent, który dodatkowo możesz prześledzić.
Jeśli problem był chwilowy, np. natury sieciowej lub prac technicznych wykonywanych przez operatora, a strona automatycznie wróci do życia, wówczas incydent także zostanie automatycznie zamknięty. W innym wypadku pozostanie otwarty do czasu aż samodzielnie nie uporasz się z problemem.
Czy to wystarczy?
W przypadku niewielkich projektów tego typu monitoring jest w zupełności wystarczający i bez wątpienia pozwoli Ci uniknąć wielu kłopotliwych sytuacji związanych z niedostępnością Twojej strony. Jeśli jednak prowadzisz większą ilość stron, opiekujesz się stronami swoich Klientów lub chcesz monitorować specyficzne usługi np. dostępność API itp… wówczas zainteresuj się usługą w abonamencie płatnym.
Wersje płatne pozwalają nie tylko monitorować większą ilość stron/usług w interwale nawet co 30 sekund, ale także mają bardziej rozbudowany system wspomagający rozwiązywanie problemów w zespole.
Pojawiający się problem może wygenerować powiadomienie skierowane do osób w Twojej firmie, które odpowiadają za stronę. I to na tyle precyzyjnie, że może się to odbyć w oparciu o realną dostępność tych osób. Tworzysz rodzaj grafika opartego na kalendarzu, gdzie wskazujesz, które osoby w które dni i w jakich godzinach są dostępne. Gdy błąd pojawi się np. w poniedziałek o godzinie 20:55, to alerty w pierwszej kolejności zostaną wysłane do osób, które wg grafika w tym dniu i w tym czasie mają dyżur. Jeśli nie podejmą zadania usunięcia problemu system może z automatu powiadomić resztę zespołu.
Na linii czasu sprawdzisz jak incydent został obsłużony przez Twój zespół i jak wyglądała komunikacja wewnętrzna z nim związana. To bardzo przydatne narzędzie.
Jeśli prowadzisz strony dla swoich Klientów, może Cię zainteresować także możliwość stworzenia stron wyświetlających statusy monitorowanych usług. Link do takiej strony możesz przekazać Klientowi, a tan dzięki temu będzie miał wgląd w to czy jego strona działa i jaki ma wynik dostępności z ostatnich 90 dni.
Better Uptime i mapa drogowa
W związku z tym, że jest to młody projekt nie znajdziemy tu jeszcze tak szerokiego wachlarza usług monitoringu jak ma to miejsce w przypadku podobnych, ale znacznie starszych narzędzi, np. UptimeRobot. Jeśli jednak zerkniemy na mapę drogową związaną z rozwojem Better Uptime dostrzeżesz tam nadchodzące aplikacje dla Androida oraz systemy iOS, monitoring dowolnych portów, co pozwoli np. kontrolować nie tylko dostępność strony, ale także odpowiedzi serwera poczty i innych usług z jakich korzystasz i wiele więcej.