Nurkowanie bardzo często kojarzone jest z aktywnością dla wąskiego grona, do tego kosztowną i bardzo niebezpieczną. Czy faktycznie tak jest? Czy nurkowanie jest tylko “dla wybrańców”. Spróbujemy odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Krótka historia nurkowania
Nurkowanie towarzyszy ludzkości od zarania. Zawsze ciągnęło nas pod wodę czy to z powodów praktycznych, jak np. naprawa czy zatapianie statków, poprzez motywatory takie jak chociażby poszukiwanie zatopionych skarbów na czysto poznawcze wynikające z naszej wrodzonej ludzkiej ciekawości.
Badania archeologiczne dostarczają nam wielu dowodów na to, że już starożytni nurkowali na wstrzymanym oddechu poszukując na dnie zatopionych przedmiotów, gąbek, a nawet w celach militarnych.
Jednak nurkowanie na wstrzymanym oddechu nie pozwalało na zbyt długie przebywanie pod wodą. Zaczęliśmy więc szukać rozwiązań, które pozwoliłyby nurkom przebywać na dnie znacznie dłużej.
Guglielmo de Loreno w 1535 roku stworzył pierwszy dzwon nurkowy. Zasada działania tego urządzenia była bardzo prosta. Dzwon podczas zanurzania się zachowywał wewnątrz część powietrza, które wystarczało na to aby przebywający na dnie nurek mógł co jakiś czas zaczerpnąć powietrza.
Nie było to rozwiązanie idealne ponieważ powietrze zgromadzone wewnątrz dzwonu pozwalało przebywać pod wodą kilkanaście minut. Rok 1690 przynosi znaczące udoskonalenie dzwonu nurkowego. Edmund Halley zaprojektował dzwon, który był połączony rurą z beczkami zawierającymi powietrze. Pozwalało to na wymianę czynnika oddechowego w dzwonie bez jego całkowitego wynurzania, a co istotne także na wymianę samych beczek na powierzchni.
Dzwon Halleya pozwalał nurkom na nieznaczne oddalenie się od samego dzwonu, a to za sprawą specjalnego hełmu wyposażonego w skórzany przewód.
Największy skok pojawił się jednak razem z wynalezieniem kombinezonu nurkowego. Tu nie można jednoznacznie stwierdzić, kto i kiedy pierwszy zaprojektował pierwszy kombinezon. W 1772 roku w mieście Le Havre francuski lekarz Freminet zanurzył się na głębokość 15 metrów w kombinezonie własnej konstrukcji. Do jego wykonania użył skóry, natomiast hełmu miedzi.
Jednak za twórcę pierwszego systemu nurkowego, pozwalającego na swobodne poruszanie się pod wodą oficjalnie uznaje się Karla Heinricha Klingerta. W roku 1797 zaprojektował hełm, który połączony elastycznymi rurami z dużym zbiornikiem wypełnionym powietrze pozwalał na nieporównywalne do tej pory podwodne spacery.
Kolejne dziesięciolecia, wieki, to ciągłe udoskonalanie kombinezonu i systemu oddechowego do czego przyczyniły się też znacząco wynalazki tworzone na potrzeby straży pożarnej.
Nurkowanie jakie dziś znamy w dużej mierze zawdzięczamy wynalazkowi Jacquesa Yves Cousteau ,, który w 1942 roku skonstruował automat oddechowy. Wraz z jego pojawieniem się nastąpił niezwykle dynamiczny rozwój tej aktywności. Nurkowanie nagle stało się dostępne dla każdego.
Kto może nurkować?
Znacie słowa piosenki: “Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej“. Dokładnie to samo można powiedzieć o nurkowaniu. Obecnie jest jest ono dostępne dla każdego, kto zechce zwiedzać podwodny świat.
Wiele osób sądzi, że aby nurkować trzeba mieć niezwykłą sprawność fizyczną i idealny stan zdrowia. To mit, który każdego dnia jest obalany przez tysiące nurkujących, w tym osób niepełnosprawnych.
W rzeczywistości wystarczy chcieć. Owszem są pewne rodzaje schorzeń, które mogą być czynnikiem dyskwalifikującym, jednak to sytuacje dość rzadkie.
W przypadku dzieci, które także nurkują barierą jest wiek, co ma bezpośredni związek z rozwoju płuc. Jeśli natomiast chodzi o seniorów, to dopóki czują się na siłach nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogli podziwiać piękno podwodnego świata.
Nurkowanie – Kiedy zacząć się uczyć?
Kolejny mit, to stwierdzenie, że nurkować należy się uczyć za młodu, a gdy ma się 40 czy 50, to już za późno. Nic bardziej mylnego. Wielu nurków rekreacyjnych zaczęło swoją edukację w wieku 50-60 lat.
To co najważniejsze to chęć poznania czegoś nowego i dobry instruktor, który jest w stanie przekazać wiedzę zarówno praktyczną jak również teoretyczną.
Poza tym, to nie jest tak, że nauka nurkowania trwa latami. Owszem nurkowie latami doskonalą swoje umiejętności, ale żeby uzyskać certyfikat nurka pozwalający na bezpieczne nurkowanie rekreacyjne do głębokości około 18 metrów, wystarczy kurs trwający około tygodnia.